WieRcik |
|
|
|
Dołączył: 16 Lip 2013 |
Posty: 765 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: HoLLy CiTy |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
Moje odczucia są czysto subiektywne z racji posiadanego SPRINTA 955i , ale różnica tylko wizualna , w zeszłym roku przed zakupem przetestowałem w mniej lub bardziej między 30-40 motocykli japońskich od gs 400 do zx10r (chyba tak to było) i jak tylko dosiadłem Triumpha to wiedziałem że już nic innego nie będzie , najważniejsze jest to czego TY oczekujesz i jak sprzęt TOBIE pasuje , grzechotnik jest straszny , tylko kawa i ducati są gorsze , ale to jak oddaje moc nie wierzga nie szarpie masz 6 na zegarze 60 km/h a on ciągnie , moment jakim dysponuje powala wszystko co oferuje w tym przedziale cenowym zamęczona do granic "japonia" (masz sam wiesz ile kosztuje w brew pozorom) , przede wszystkim tymi sprzętami nie szaleją małolaty , taki motocykl kupuje koleś który wie czego chce i jeżeli sprzedaje to tylko po to aby kupić nowszego , to są ciężkie motocykle i nisko obrotowe więc naprawdę trzeba chcieć je zamęczyć , tutaj silnik przy 9500 obr. w już naprawdę górnym zakresie , a jak sam wiesz Twoja kawa wtedy dopiero zaczyna "życie" i czujesz że coś zaczyna się dziać , mam kolegę który kupił nówęcję R1 , jako że yamaha ceni swoich klientów został zaproszony na tor w Niemczech na szkolenie (a miał się za cyt. "MEGA TURBO DOJEBANEGO SUPER HIPER ZAJEBIŚCIE WYMIATACZA MOTOCYKLOWEGO" ) a jak został objechany przez 65 latka , instruktora , na poskładanej na trytytki starej zdezelowanej R6 , to dosłownie usiadł i zaczął ryczeć , wrócił sprzedał R1 z zajebistą stratą , bo nikt nie chciał uwierzyć w tą historię , kupił R6 później Daytone 675 i z większymi i mniejszymi sukcesami zaczął się uczyć i startować w czymś tam , także TY i jeszcze raz TY decydujesz co i jak , a jak sam doświadczyłeś nawet tak wspaniała japonia potrafi być studnią bez dna , a teraz czeka niespodzianka właścicieli yamahy ponieważ firma zlikwidowała centralny magazyn w Polsce i wszystko idzie z Holandii ,czas oczekiwania na części będzie taki jak w naszych maszynach i niestety jak będzie coś nie tak zamówione to nie będzie możliwości wymiany tylko będziesz miał na pamiątkę. |
|