|
Siema...
z żalem muszę wystawić mój motocykl na sprzedaż... ekonomia jest nieubłagana...
Nabywając ten egzemplarz kupuje się:
Triumpha Sprinta ST z 2001r
Silnik 955ccm
Wg licznika 50kkm+
kompresja na każdym cylindrze po 10,5 z 11 nominalnych więc przebieg może być prawdziwy
Dwie szyby (mała i duża, turystyczna)
Nakładkę na siedzenie pasażera
Zrobiona góra silnika (zawory, uszczelniacze itp.)
Wydech przerobiony w Edhaust, bardzo fajnie brzmi, a jednocześnie jest legalny
Grzane manetki Oxford
W ogólnej ocenie to normalny, zdrowy motocykl. Nic mu nie dolega i śmiga tak, jak powinien.
Jeśli chodzi o wady, to do założenia jest tylna tarcza hamulcowa (mam nowa, ale zawsze czasu brakowało na montaż) oraz posiada kilka lakierniczych rzeczy w stylu ryska, odprysk itp., które wynikają z normalnej eksploatacji i z tego, że jeżdżę na nim niemal codziennie, a nie tylko patrzę i się zachwycam
Na zdjęciu nie ma setów pasażera oraz zmienione są kierunkowskazy z tyłu - wszystkie oryginalne, zdemontowane przeze mnie części mam i oczywiście dołożę je do motocykla. Sety odkręciłem, bo nikogo nie wożę i tak mi się bardziej podobało, a kierunki założyłem mniejsze i krótsze, bo ori są większe i dłuższe, a mi się to nie podobało
zdjęcie zrobione wczoraj jest tu:
|
|
|
|