WieRcik |
|
|
|
Dołączył: 16 Lip 2013 |
Posty: 765 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: HoLLy CiTy |
|
|
|
|
|
|
Mam XJ 4.0 bena + LPG 1996r , u mnie od 10 lat , kupiony od 1 właściciela , Dyrektora Zamku Królewskiego na Wawelu , sprowadzony przez Raffi z salonu Jeepa USA albo Kanada już nie pamiętam , podobno to była testówka , w 2013 roku zrobiłem blacharkę , wymieniłem tapicerkę całą także nie daje świeżymi Mazurami
- kompletny zawias 2" Procomp Ess9000 , resory , tuleje Deuter kompletny bez żadnej rzeźby
- regulowane wahacze
- obniżony reduktor 242
- osłona reduktora UP
- osłona drążków UP
- osłona zbiornika UP
- amor skrętu Bilshtain
- regulowany drążek RubiconExpress przeroboiony na wymienne końcówki
- wymieniony najdłuższy drążek ze sworzniem na Mopara
- opony KL71 31" 5szt (zasap nawet raz nie użyty)
- wymieniona pompa wody
- wszystkie węże
- wisko , świece , kable
- łańcuch w reduktorze
- właśnie się robią oba wały przód i tył
- tylny most chrysler 8.25 wymieniony komplet łożysk , Raffi , jak się okazało niepotrzebnie bo to wały takie dziadostwo robiły
- hamulce tarczowe na tyle , wywalony ręczny
- snorkel z ABS nie laminatu , ale jest odłączony
- świeżo nabita i odgrzybiona klima
- lightbar 6szt.lamp na dachu
- dodatkowe światło cofania
- kangurka , progi , osłona lamp tylnych z nierdzewki
- maska przednia na siłowniku
- halogeny dalekosiężne
- pajączek na dachu z kołem zapasowym i uchwytem na szpadel Fiskarsa i hilifta
- oryginalne zderzaki chociaż pod nim mam zamontowany ceownik 60mm pod uchwyty do wyciągania co by podłużnic nie poszarpać
- oryginalny hak wyjmowany , 2 szekle z przodu z uchwytami
- bagażnik różnej maści skarbów
- OC styczeń 2016
Minusy
obgryzione pasy z tyłu przez psy ale mam cały komplet jak by co , na progu pojawiła się ruda ,
Samochód użytkuje praktycznie po czarnym jedyne wyprawy w plener to dojazd do ambony i pasników , w teren mam quada. |
|