|
jak dla mnie napinacz wygląda OK, zęby nie wyrobione itd... szukaj dalej, może to rzeczywiście to, o czym motonita pisze
zrób eksperyment - wkręć napinacz, złóż wszystko na gotowo, wkręć sprężynę, niech się napnie łańcuch, wykręć sprężynę (napinacz niech zostanie na miejscu), napinacz powinien utrzymać napięcie łańcucha, dopchnij napinacz ręką za pomocą np. wkrętaka (będziesz słyszał jak przeskoczy ząbek lub dwa) i skręć sprężynę - jeśli będzie różnica w dźwięku pracy silnika to znaczy, że musisz się zająć łańcuchem lub napinaczem... dodam, że napinacz kosztuje milion w triumphie polska, można poszukać samej sprężyny na Ebayu... |
|
|
|