Przymontuje jutro na szyboko guma arabska i pykne fotke, ale moim zdaniek te sa do dupy
1. Nie uchronily ani plastikow ani tez mojego kolana
2. Wyrywajac sie zlamaly srube trzymajaca silnik ktora wyleciala
Nie miałem czasu pyknąć fotek ale znalazłem w necie
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez WieRcik dnia Pon 1:38, 23 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy
Dziś poświęciłem sobotę swojemu ST-kowi aby już można było w każdej chwili siąść i jechać i między innym zamontowałem crash pady które kiedys kumpel zrobił mi do Fireblade 954. Do zamontowania musiałem dorobić łącznik łączący crasza z silnikiem/ramą więc zaprzyjaźniony sąsiad ślusarz dorobił mi jeden łącznik bo jeden oryginalny miałem i dziś są już na swoim miejscu wraz z nową kanapą i kierunkami.Oto fotki
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kecajm69 dnia Sob 19:09, 08 Mar 2014, w całości zmieniany 2 razy
Jacku trochę roboty włożyłeś ale wydaje mi się że crasze za krótkie, jak chcesz sprawdzić to weź kawałek sklejki czy płyty gipsowej przyłóż do kół i podnieś az dotknie crasza będziesz widział czy ochroni owiewki czy nie
Crashpady niestety nie zdały egzaminu kumpel dostał bojowe zadanie wyczarowania gmoli , nawet kosztem owiewki , mam w fjr i zajebiście się spisują , motocykl kilkakrotnie miał parkingówy i zero uszczerbku i bez problemowo można go podnieść solo maja może z 20cm.
Piterku wiem bo już gadaliśmy na ich temat w Białej (jeszcze nie byłem pijany i pamiętam )ale jak widzę takie kije wystające z boku to mi w ogóle one nie pasują a wygląd ich to masakra, zresztą pewnie mało komu sie takie podobają. Niech one tylko trochę zniwelują uszkodzenia podczas szlifka to już będę zadowolony
owiewki to pryszcz nawet jak połamiesz to do domu wrócisz, natomiast takim kiepskim elementem jest prądnica -alternator jeżeli będzie dziura w deklu to koniec i to miejsce warto zabezpieczyć
Poprzedni właściciel mojego sprzętu zaliczył tacz doałn przy ok 20 km/h i crashpad wyłamał się w niczym nie pomagając , śruba od silnika poszła w drzazgi , nie mówiąc o dobiciu kolana ramą do asfaltu , mało przyjemna sprawa.
No cóż tak jak pisze Jacek przy złym zbiegu okoliczności nic nie pomoże, a i wszystko może zaszkodzić wiec oby nikomu nie były potrzebne craszpady czy gmole
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 2 z 2Idź do strony Poprzedni1, 2