benzephyr |
|
|
|
Dołączył: 02 Sty 2015 |
Posty: 31 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Nowy Sacz |
|
|
|
|
|
|
Witam.
Oddałem moto do regulacji zaworów, synchro przepustnic, wymiana świec na irydowe, płyny itp.
Po odbiorze moto miało wolne obroty bardziej falujące niż przed regulacjami.
Moc spadła chyba o 50 %, aby coś wyprzedzić trzeba zbić do 3, na 5, 6 kompletnie nie jedzie. Spalanie wzrosło do ok 8l. Po krótkim czasie zaczęły sie problemy z rozruchem. Na zimnym zapalił bez problemu, ale zaraz jak się zagrzał gasł i ciężko było go zapalić, jak już to chodził na 2 cyl. po przejechaniu się kilku kilometrów sytuacja się poprawiała.
Mechanik, notabene mój kumpel założył z powrotem stare świece, coś tam przy przepustnicach pogmerał i teraz przynajmniej nie gaśnie na wolnych, ale w dalszym ciągu falują, a przy ruszaniu trzeba dodać wiecej gazu by nie zgasł.
Myślałem że to może paliwo do d..., ale zalałem wlasnie już drugi zbiornik i dalej to samo.
Kolega twierdzi że łańcuch rozrządu jest już wyciągnięty , po wyregulowaniu zaworów, które miały spory luz zmienił się teraz zapłon.
Miał ktoś może podobny przypadek ?
Zna ktoś ewentualnie dobrego szpeca w Małopolsce od Triumpha ? |
|