ronin |
|
|
|
Dołączył: 07 Paź 2011 |
Posty: 1 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam, zacznę od przedstawienia moto, mam sprinta st z 99r wyposażonego w oryginalny alarm. Jest to mój pierwszy triumph i chciałbym dostać od Was wskazówki gdzie szukać usterki i jak ją zniwelować. Problem polega na odpaleniu sprinta z przełącznika przy kierownicy, a mianowicie, czy jest jakaś kombinacja przy rozruchu, np.rozruch z wciśniętym sprzęgłem, złożoną stopką czy coś w tym rodzaju? może coś źle robię. Gdy go przyprowadziłem to już wiedziałem, że ma problem z odpaleniem, raz odpali raz nie, a w obecnej chwili już nie zapala. Mogę go odpalić tylko poprzez zwarcie na kostce przy przewodach z akumulatora. Moto rozebrałem z owiewek szukając jakieś przerwy w instalacji, ale niestety nic nie namierzyłem. Wciskając przycisk przy kierownicy, słychać cyknięcie przekaźnika, ale rozrusznik nie kreci, czy jesteście w stanie mi pomóc, gdzie mógłbym znaleźć przyczynę? Może jakiś styk się przybrudził, czy coś w tym rodzaju, dodam, że moto nie miało gleby, proszę o porady, jesteście bardziej doświadczeni w tych brytolach, pozdrawiam i proszę o odpowiedź |
|