adekkk |
|
|
|
Dołączył: 24 Sie 2014 |
Posty: 11 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Kraków |
|
|
 |
 |
 |
|
Siema!
Jako nowy użytkownik Triumph'a mogę podzielić się z Wami swoimi doświadczeniami, mimo bardzo krótkiego stażu.
Jakiś czas temu zakupiłem Sprinta ST 1050 rocznik 2005 z przebiegiem ponoć 45 000 km. Poprzedni właściciel użytkował go sporadycznie, gdyż miał inna maszynę. Dostałem w gratisie nowy rozrusznik, gdyż stary czasami nie kręcił. Następnego dnia wymieniłem rozrusznik, ale zauważyłem, że mimo to motocykl nie chciał odpalić gdy porządnie się zagrzał.
Przekopałem zagraniczne forum Triumph'a w poszukiwaniu odpowiedzi:
W tym modelu siadało sprzęgło rozrusznika. Kupiłem, założyłem i dalej to samo.
Kolejnym podejrzanym był akumulator (tylko dlatego, że silnik pracował ładnie i cicho nie brałem go pod uwagę na samym początku), okazało się, że aku jest ok. Przy pomocy miernika wykluczyłem wszelkie problemy z elektryką.
Niestety po kilku dniach grzebania i wykluczenia kolejnych możliwych sprawców zamieszania pod lupę poszedł silnik.
Niestety, mimo pozornie prawidłowej pracy silnik okazał się trupem.  |
|