Michot |
|
|
|
Dołączył: 01 Wrz 2014 |
Posty: 208 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Chorzów |
|
|
|
|
|
|
U mnie przyczyna była bardzo nietypowa ale po kolei .
Od połowy ubiegłego sezonu problem narastał - uczucie jakby ktoś cie trzymał za zadupek i od czasu do czasu puszczał . Najpierw tylko czasami , potem coraz częściej - choć na biegu jałowym moto chodziło jak zegarek !
Następny etap to jakby zdławienie motocykla przy ostrym dodawaniu gazu , np. przy wyprzedzaniu jakby nagle stracił moc na 2,3 sekundy potem na coraz dłużej aż w końcu czasami do całkowitego zgaśnięcia moto . Dodam , że działo się to co drugą , trzecią przejażdżkę i nigdy nie wiadomo kiedy - bardzo wkurzające i niebezpieczne ! Ostatni etap to doszły do tego problemy z odpalaniem . Czasem odpalił , pochodził trochę i zgasł . A następnie bez problemu odpalił ale było tylko gorzej . Aż w końcu nie odpalił i wtedy udało się znaleźć przyczynę - wadliwy przekaźnik pompy paliwa , który sklejał się i rozklejał kiedy mu się podobało powodując odcięcie prądu od pompy paliwa . Zdaje się , że od dłuższego czasu przekaźnik rozłączał pompę na krótko powodując najpierw szarpanie a potem pozostałe problemy !
W każdym razie po wymianie przekaźnika moto chodzi jak należy
Mam nadzieję , że może komuś się to na coś przyda . |
|