donelvis |
|
|
|
Dołączył: 13 Lip 2015 |
Posty: 335 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: z Polski |
|
|
|
|
|
|
Jarczoq napisał: | A jaka jest różnica (po za oczywistą) ? Jakość smarowania nie zawsze zależna jest od rodzaju bazy olejowej. Przykładem tego jest olej mineralny Quaker State, którego czystość i smarność jest na poziomie wielu innych pół i full syntetyków. Na środek smarny zwany olejem składa się wiele komponentów. Oczywiście baza jest podstawą i tutaj wspomniany Penrite połączył PAO z Estrami, które to np. w wydaniu Motul-a nie są niczym rewelacyjnym. Można oczywiście podnieść jakość smarowania dodając wspomniane wcześniej Militec/ML, czy Xado, ale podstawą jest dobrej jakości olej bo co Ci po dobrych dodatkach, jak olej nie utrzymuje filmu, pieni się, czy odkłada dużo depozytów zasyfiając silnik. |
Zawsze zachwalałeś oleje, które mają świetną bazę, a teraz piszesz, że jakość smarowania nie jest zawsze zależna od rodzaju bazy.
A różnica pomiędzy mineralnym a 100% syntetykiem jest taka, że mineral nie utrzyma zbyt długo swoich parametrów i co z tego, że wyda się dajmy na to te 120zł (+ X zł na filtr) jak za chwilę znów będzie trzeba go zmieniać.
To ja już wolę wydać 200zł na pełny syntetyk i cieszyć się dłuższym okresem użytkowania (odpada też częste kupowanie filtrów za X-cenę)
edit: gdzie Ty masz PAO i Estry w oleju za 120zł PENRITE MC-4ST 10W-50?
To jest dopiero w oleju MC-4ST 15W-50 który jest 100% syntetykiem i który kosztuje 208zł za 4l. |
|