inz69 |
|
|
|
Dołączył: 14 Wrz 2011 |
Posty: 15 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Tarnów |
|
|
|
|
|
|
witam po długiej przerwie i od razu przechodzę do rzeczy
Problem dot. braku ładowania w Triple'u 1050 z 2005 r.
Nie znalazłem takiego wątku więc z góry dzięki za wszystkie wskazówki i info...
objawy: w długiej trasie w pewnej chwili motung padł, kontroliki świeciły ale tak jakoś słabo, rozrusznik calkiem się zbuntował...
Pierwsze podejrzenie padło oczywiście na akumulator - okazało się że był rozładowany do ~10V więc lipa calkiem... "niestety" po naladowaniu do 13V nic nie wskazuje na jego uszkodzenie ani zużycie....
podejrzany #2 - regulator napięcia
Wymieniłem na inny (oryginał z Triple'a 1050 '08 r.), skutek: napięcie ładowania na poziomie 11.5V - zdecydowanie za mało!
Stary regulator dawał dokładnie tyle samo więc przy założeniu, że nowy reg. jest sprawny to nie wina regulatora.
podejrzany #3 - alternator
Jeszcze nie zrobiłem pomiarów - pomiar napięć międzyfazowych i sprawdzenie ewentualnego zwarcia uzwojenia z masą powinien zdemaskować winowajcę....jutro o tym napiszę, ale już teraz...chciałbym podpytać czy ktos miał podobne problemy w swoim motocyklu? czy zdarzyło się zjarać uzwojenie albo rozmagnesować koło magnesowe - bo podobno i takie rzeczy się dzieją aczkolwiek w Triumph'ach ponoć nie
z góry dzięki za posty
pozdr. |
|