pojechał, pojechał......a nawet się spotkaliśmy na pogawędkę Kto nie pojechał niech żałuje. Pogoda była rewela i nawet nie polało, co jest wyjątkiem gdy chodzi o motozlot w Lesku.
A ja żałuję że akurat nie zajrzałem na forum, bo byłem w tym czasie w Polańczyku na urlopie. Oczywiście namiot i na moto, i przez tydzień 1900 km ponad.
Super się lata po Bieszczadach tylko na "żółtych" drogach często żwirek na zakrętach leżał. I pod koniec tygodnia na powrocie oberwanie chmury mnie z plecakiem złapało ale i tak było super.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1